
Okazało się, że to co jest w sklepie nie zawsze jest piwem lub pozostawia dużo do życzenia. Kampanie reklamowe i wszechobecna pogoń za pieniądzem spowodowały, że kraj niegdyś słynący z produkcji dobrego piwa stał się producentem korporacyjnego napoju o smaku piwa.
Narastał w nas bunt i pragnienie powrotu do złotego trunku charakteryzującego się głębią smaku, gdzie każdy kolejny łyk jest koncertem na języku, od słodyczy na koniuszku aż po gorycz na jego końcach. Smak Natury dojrzewającej w słońcu żmudnie uwarzony, wyleżakowany i zamknięty w butelce.
Wykonanie tego zajęło nam 36 lat ;) 6 lat naszego poszukiwania i nauki warzenia. Studiowanie książek, podróże do Belgii, Czech gdzie nadal warzy się tradycyjnymi metodami i 30 lat doświadczeń Pani Zuzanny Wierzbickiej, warzelnianej Browaru Sobótka Górka, która podzieliła się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem (nota bene cały czas udziela nam wskazówek podczas warzenia nowych warek - dziękujemy!). Wtedy też powstał projekt, którego finałem jest Piwo Sobótka Górka.
Zapragnęliśmy odtworzyć piwo, które jest produktem tylko z naturalnych składników, w którym nawet bąbelki gazu są naturalnie wytworzone. Piwo kiedyś wytwarzane w zamkniętym już browarze.